na chwilę jestem twój
na chwilę jesteś moja
zatrzymać pragnę się tu
lecz dziś już pobiegło wczoraj
ścieżką bezpieczną nowych słów

wciąż za mało się mamy
wciąż za dużo biegamy
głupio myśląc że my nie umieramy
każdy z nas otworzył Rany
nie wszyscy chcą by im ratunek z nich był dany

ćwiczymy się w sztuce przetrwania
wymowy, kochania
za mało w najważniejszej - przebaczania
wolimy zamykać oczu na Twoje światło
ściemniając, że dawno zgasło
prawdą jest że je zdusiliśmy
do roli barwnej tradycji zwabiliśmy
ślizgając się po powierzchni sensu
spłyciliśmy Miłość bez precedensu

gdy nie słuchasz wysłańca Bożego
poprowadzi cię własna pycha do piekła ognistego
bo jeśli zjadłeś już wszystkie rozumy
szykuj się - następny będzie twój niczym z palonej gumy

kto dotyka Życia
w rękawicach nieczułego azbestu
nie zapali się od Prawdy
lecz spłonie ja wiór marny

dotykaj nas cierpliwie przemądrzałych głupców
nim ja i ty staniemy na sądzie z szafą naszych pomysłów podartych
za chwilę nie powiem że to chwila moja
w tej chwili wiem że to chwila twoja

na 3 Niedzielę Adwentu - Rok A
ks. Andrzej Hładki. Koźla. 2022.12.07

Rozważanie na 3 NIEDZIELĘ ADWENTU, (ROK A) - II
Zobacz więcej na mojej stronie:
https://kartkazliturgii.pl/artykuly/rozwazania/498-rozwazanie-na-3-niedziele-adwentu-rok-a-ii 

Nasza strona zapisuje pliki cookies na twoim urządzeniu zgodnie z ustawieniami twojej przeglądarki.