uśpione myśli krążą śpiąc
o tych, którzy wyszli stąd
do pośpiesznie idących
- odchodzących
przemyśli zmyślone chwile
bo jak nie będąc, być
a trwając wciąż postępuje
za nią – bo piękna
chodząca na boso po śniegu zgliszczy
skradająca się łomotem do drzwi
zaryglowanych kłopotem codziennych zajęć.
A ona podchodzi blisko na
rzut kamieniem – kto pierwszy?
zazdrość jej na imię
miłość własna, ciasna, szydercza
morderczo wytrwała
tylko jej odrzucona siostra
ma wciąż cierpliwość
- ale jakże inaczej by mogła –
bo to przecież MIŁOŚĆ.
ks. A.H. 25.02.2019 Koźla
Rozważanie na VII NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ W CIĄGU ROKU (ROK C)
Zobacz więcej na mojej stronie:
https://kartkazliturgii.pl/artykuly/rozwazania/199-rozwazanie-7-niedziela-zwykla-w-ciagu-roku-rok-c