zaplanowałem życie
na całe pół godziny
wybieram stroje
w optymizm się ustroję
pawimi piórami
myślami błyskotliwymi
ubieram w śliczne słowa
skrywane smutki i niepokoje
zasnuwające niebo nad bliskimi
bez ciebie nie poznam siebie
słowa pełnym kłosem
sypią się ziarnem
wniebogłosy
czas pochylić się nad słowem
jak słowo pochyla się wielogłosem
mówiącym szeptem warg kochanych że warto
być blisko gdy niebo w sercu się otwarło
dla tych co mówią myśląc na cenę złota
dokładają szczyptę soli
ale nie po oczach
lecz smakują ze smakiem smaczne przemyślenia
jak żyć na ziemi i nie zgubić drogi zbawienia
zakochani
są kochani
gdy zaabsorbowani kochaniem
nie zajmują się na miłość czekaniem
wybiegają jej na spotkanie
rzucają się w objęcia
witają
całowaniem
nie marnują lat
na sekund gadaniem
iskrami gorących pragnień
cynizmem nieostudzonych
zachwyceni wzrastaniem
plennym zasiewaniem
dobrych słów
w miłość spowijanych
kto życzliwy jest dla słowa
temu nie szkodzi żadna plugawa mowa
jaka jest droga Chrystusowa
a jaka bez Boga?
z Bogiem odkrywam
bliskość pachnącego wiarą nieba
bez Boga sączy się jadem wątpliwości
myśl złowroga
na 11 Niedzielę zwykłą w ciągu roku – Rok B
ks. Andrzej Hładki, Koźla. 2024.06.14
Rozważanie na XI NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ (ROK B) - III
Zobacz więcej na mojej stronie:
https://kartkazliturgii.pl/artykuly/rozwazania/578-rozwazanie-na-xi-niedziele-zwykla-rok-b-iii