lepiej być niewidomym
i czuć
współczuć
kochać
niż patrzeć na ludzi nieczule
tak zapatrzeni w siebie
zadufani we własny rozum
który wcześniej stracili
oddając się próżności
toczą kamień milowy – a w końcu się zmęczyli
nazbierali tytułów i stanowisk z zapasem
na trzecie życie
a jednego dobrze nie przeżyli
śmieją się w oczy Bogu
schizofrenicznie twierdząc, że On nie widzi
a gdy przyszła trwoga cierpień
pytają Boga, którego jakoby zabili
dlaczego nie patrzy w tej chwili?
Bóg z miłością przygarnia tych co się Jemu powierzyli
wychodzi do tych, którzy się odwrócili
lecz wielu z zapartym tchem
bez tchu - nie uwierzyli
oskarżają Boga że się nie troszczy
mówią o Tym, którego milczeniem zbyli
On ukrzyżowany, opuszczony
z miłością pyta – gdzieście do tej pory byli?
tak Panie
pogubiliśmy się
a grzechami koronę cierniową
to ja i my – uwiliśmy
ratuj nas – uzdrów
daj byśmy się zbawili
na 4 Niedzielę Wielkiego Postu (Rok A)
Koźla 24.03.2020, ks. Andrzej Hładki
Rozważanie na IV NIEDZIELĘ WIELKIEGO POSTU (ROK A)
Zobacz więcej na mojej stronie:
https://kartkazliturgii.pl/artykuly/rozwazania/271-rozwazanie-na-iv-niedziele-wielkiego-postu-rok-a-2020