każdy popełnia błędy
gorzej gdy człowiek jest nadęty
błądząc szukamy Drogi
w krzyżu odkrywam jak jestem drogi
nie jest sztuką kimś rządzić
sztuką jest człowieka prowadzić
w środku nocy ciemnej duszy
gdy się oczyszcza i pycha kruszy
wołam do Pana mego
Pasterza dobrego
uczyłeś mnie uczyć się ucząc innych
spraw bym nauczył się kochać i nie szukał winnych
jeśli ciebie obwiniają
często słabo się samym sobie przyglądają
uśmiechasz się do mnie wspomnieniami
które oszroniły okno serca łez kroplami
zapamiętuję cię na przyszłość
odpychając się z mielizny apatii
razem dzierżonymi przyjaźni wiosłami
tacy zagorzali w dyskusjach o drugich
zagapiliśmy się z rachunkami
sumienia
niedopuszczanego do mówienia
masz tyle pomysłów, argumentów, racji
czy je wszystkie spamiętasz w próżności narracji?
kto na wszystko ma receptę
nie potrafi z miłości mówić szeptem
kto żyje przede wszystkim przeszłością
nie planuje przyszłości a gubi się w teraźniejszości
gdy maglem słów wyciskasz łzy
czy starasz się umieć ocierać je od zmartwień mgły?
zasmakuj jak smakuje miłość
czeszącego cię pod włos słońca
serdeczności nigdy dość
wszyscy zmierzamy do początku i końca
ks. Andrzej Hładki, Koźla 2021.07.12
Rozważanie na XVI NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ (ROK B) - 2021
Zobacz więcej na mojej stronie:
https://kartkazliturgii.pl/artykuly/rozwazania/394-rozwazanie-na-xvi-niedziele-zwykla-rok-b-2021