pić delektując się wilgocią dobroci
z podarowanego naczynia serca
może tylko ten kto spragniony jest miłości
jeść ostatni kawałek błogosławionego chleba
z dłoni spracowanych bezsennością
może ten kto karmić chce miłością
bez niej ofiara staje się czarem
a życie koszmarem
bez niej słowo staje się rykiem
a noc bezdusznym okrzykiem
usiądź w cieniu mojego serca
a rozterka uśnie bliska rozterki
że bieda dziennie nie może być do syta
karmiona utrapieniami
bo dość dzień ma swojej biedy
bogacę się gdy jesteś blisko
moja kochana
oddana na ciekawskich widowisko
przecież jesteś – uginam kolana
miłości staruszki, wdowy, kobiety
dzielącej się z serca – dająca wszystko
ks. A.H. 10.11.2018 Koźla
Rozważanie na XXXII NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ W CIĄGU ROKU (ROK B)
Zobacz więcej na mojej stronie:
http://kartkazliturgii.pl/artykuly/rozwazania/181-rozwazanie-32-niedziela-zwykla-w-ciagu-roku-rok-b