ładnie wyglądają ładne obrazki
albo jak z obrazka kolorowe powiastki
podziwiam Cię
i pytasz
dlaczego nigdy nie pytam?
- jeszcze nie mamy czasu
by posłuchać się spokojnie
zawsze albo slalom zadań
albo wyścig myśli
- pytam Cię oczami
i słucham ze spadającymi łez okruchami

zapomniał się zapamiętany
w bólu
wykrzyknik na końcu pytania
o sens odpowiedzi na trudne
poszukiwania
o istotę chrztu
gdy tylu
nie pamięta przykazań kilku
by kochać nie tylko przez chwilę
zapamiętać drogę
dawać serce
nie pytając za ile

ks. A.H. 11.01.2019 Koźla

„Przyjaciel – ktoś przy kim można głośno myśleć” (R. Emmerson)
Nieprzyjaciel – ktoś przy kim lepiej nawet nie myśleć cicho.

na wschód ze Wschodu
Słońce Sprawiedliwości widać pośród żłobu
przyszli poszukiwacze sensu
oszronieni czasem łez wylanych
w poszukiwaniu celu
ile było dróg gdzie nie starczało
tchu by zmienić się
i odmienić myśli bez pośpiechu

rodzina została
dzieci na parapecie marzeń
wyglądają przez okno pomalowane
mrozem co czmychnął nad ranem

ile trzeba było rozwiązać supłów
zawiłości nieskrępowanych myśli
uśmiechają się słodko do gorzkich wspomnień
te które schowały się w koncie mimo upomnień

za drzwiami kolejne drzwi
do serca
po rozterce
przecież wreszcie cię znajdę
biegnąc po śladach Mędrca
głupio – uparty podróżnik
„śniło mi się” gwiazdo
co doprowadziłaś Baltazara
z Kacprem i Melchiorem
przyjdę za znikającym snem
przepytany przez noce i dni
znajdę Cię jak Ty mnie
zanim poczęłem się w łonie matki
znajdę cię poszukiwany
i kochany
jak ja przedzierałem się
przez stosy niewypalonych ideałów
przecież każdy z nich pomógł
przetrwać te dni
gdy nikogo nie było blisko – tylko Jezu Ty.

ks. A.H. 03.01.2019 Zielona Góra


OGŁASZANIE DATY WIELKANOCY I INNYCH ŚWIĄT RUCHOMYCH W 2019
W uroczystość Objawienia Pańskiego, po odśpiewaniu Ewangelii, diakon lub kantor, zgodnie ze starym zwyczajem Kościoła świętego, ogłasza z ambony święta ruchome bieżącego roku według następującej formuły.
Drodzy bracia i siostry, chwała Pańska objawiła się pośród nas i zawsze będzie się objawiać, aż do powtórnego Jego przyjścia.
W rytmie i wydarzeniach czasu, wspominamy i przeżywamy tajemnice zbawienia.
Centrum całego roku liturgicznego jest Święte Triduum Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pańskiego, które osiąga szczyt w Niedzielę Zmartwychwstania. W tym roku Wielkanoc będziemy obchodzili 21 kwietnia.
W każdą niedzielę - Paschę tygodnia, Kościół święty uobecnia wielkie wydarzenie, przez które Chrystus zwyciężył grzech i śmierć.
Ze świąt Paschalnych wypływają wszystkie święte dni:
- 6 marca będzie Środa Popielcowa i początek Wielkiego Postu.
- 2 czerwca będzie Wniebowstąpienie naszego Pana Jezusa Chrystusa.
- 9 czerwca dzień Zesłania Ducha Świętego.
- 20 czerwca uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej.
- 1 grudnia będzie pierwsza niedziela Adwentu naszego Pana Jezusa Chrystusa, któremu niech będzie cześć i chwała na wieki wieków.
W.: Amen.
(„Kalendarz liturgiczny diecezji zielonogórsko – gorzowskiej. Rok 2018”. s. 315n)

dotykasz ustami
anielskimi
śpiewami
okruchy zebrane z daleka
Człowieka co szuka człowieka

dotykasz pocałunkami
pod tęskniącymi za niebem gwiazdami
światło odbijając nocami

dotkasz wargami szepcząc
dłońmi tuląc czułościami
Dziecko z wyciągniętymi raczkami
ku Ojcu
ku Miłości
ku krzyżowi
Mamo uwielbiająca Boga
nie tylko ustami

ks. Andrzej Hładki  01.01.2019 Koźla

ŚWIATŁOŚĆ PROWADZĄCA, A NIE OŚLEPIAJĄCA…

bywa, że ludzie chcą świecić, błyszczeć, olśniewać…
bywa, że bliscy mi są oni, jak bliskie są ambicje,
by być jeszcze, więcej, mocniej, dosadniej,

bywa, że są, ale jakby ich nie było
ludzie odwiedzający kościoły jak muzea,
goście, a powinni być jak u siebie w domu – często

bywa, że czkamy na czas po Świętach – niekoniecznie na szał wyprzedaży – nie pierwszej i nie ostatniej,
ale na spokój, ciszę, odetchnienie…
pozwól się Światłem napełnić, Temu który zabłysną pośród ciemności grzechu i szarzyzny zmagań
pozwól – weź Jezusa do domu, do serca, do swoich

ks. A.H.

nie rozumiem ciebie rozumie
czemuś chciał pomóc rozumieć
gdy rozumowi przystoi odpowiedź
także na pytanie głupie

pokocham odpowiedź Twoją
jako moją
bo nie wszystkie rozumy zjadłem
nawet gdy smaczne
i podjadłem
trochę filozofii
z etyczną szczyptą pieprzu
teologii Twojej
a jeszcze więcej naszej
słowem logiki jest
krzyż przy żłóbku
Panie Jezu
daj bym nie został w żłobku
ale dojrzał dla nieba

ks. A.H. 22.12.2018 Koźla

GAUDETE

dobrze, że jesteś
jeszcze nie
i już teraz
obecny oczekiwany
wyglądany i przemilczany
radości nasza
co smuci nieczekających
uszczęśliwia wytrwałych
kochających
różowy blask radości
przerywa niepewność
przyjdzie Słowo
dotrzymasz
mimo moich zmienności
humorów i sporów
o to <cóż to jest prawda>
gotów przepytywać Boga
z miłości
nauczysz mnie szczerości

cieszę się że jesteś
tylko bym ja jeszcze był
gotów stanąć
w obliczu OBECNOSCI

ks. A.H. Zielona Góra 2018-12-13

NIC NIE MUSZĘ – MOGĘ
reformować czasem
czas, który nie potrzebuje zmiany
sam jest tym danym
bym chciał dokonać przemiany

goniony przez ujadające psy
szczekające coraz głośniej
w wyścigu nakręcanych pacynek
wreszcie dopadł mnie głos
prostujący pokręcone myśli
w zamyśle proste
krzyczą w niebo – głosy
śmiejąc się przez łzy w niebogłosy

NIC NIE MUSZĘ – MOGĘ
nie zmuszaj
nawracając w imię Boże
kochaj
przygarniając –
wtedy Bóg pomoże

ks. A.H. Koźla 2018-12-09

słowa dotrzymuje – dosłownie
radość
że się cieszy
ty i ja jesteśmy pośród rzeszy
słownych ludzi
radość, której świat nie pojmuje
jaki to człowiek emanuje szczęściem?
gdy się wszystko kończy
przemija
<<Oto Pan Bóg przyjdzie>>
Ten, który nie przemija
Którego tak wielu na co dzień mija.

ks. A.H. Koźla 2018-12-02

*********************************

tętniące tętentem mgłą spowite
śladami nóg – jak z kopyta
ruszyły myśli
byś mógł przemyślnie
spokojnie zebrać myśli

uciekły ciche refleksje
wystraszone spokojem niemówienia
jak dać się słyszeć pośród milczenia?

wyrywają się do odpowiedzi
słowa nie pytane
byleby były nieme
lecz zauważane

podskakiwać wyżej i wyżej
ku piedestałom
zapamiętaj drogę powrotną
kiedy łupniesz pustą głową
- nie całą

ks. A.H. Koźla 2018-12-02

przepytany przez sędziego
Sędzia sprawiedliwy
tłumaczy miłość z miłością
człowiekowi choremu zazdrością

postawiony przed sądem piewców wolności
dziś nie ma prawa głosu
w bezgłośnym procesie
krzykliwych wolnomularzy
opłacanych monetą zdrady

skazany
kochany
ukrzyżowany
przeorany włócznią
śmierci na wszelki wypadek
kreśli nad nami
dłonią – rany
przebaczenia dary
mój Król zmartwychwstały

ks. A.H. Koźla 2018-11-25

brakuje już wskazówek na zegarze
codziennych licytacji i wystawionych
na widowisko ludzi, myśli, świętości
kto rozgoni zbiegowisko ekspertów
bawiących się cyframi badań przebadanych literami

uczę się nauczać uczniów Pana
tylko bym nie pozostał w gronie poza gronem
lepiej wszczepiony w Życie umierać chcę dla Ciebie
w zachwycie spotkania
minąć się możemy na wokandzie pytań o SENS
<<co dobrego?>> zaczynam powitania
pod gradem smutków, bliskich – nie kochanych
powitasz mnie pytaniem Dobry
czy byłem zajęty krokami naśladowania

wskazówki się kończą
podpowiedzi milkną
aniołowie przybędą
na żniwo i misje karczowania
droga jest drogo okupiona
krwią i łzami
codziennego trwania
nagrodą będzie
przeźroczystość dla Światła
zmartwychwstanie i radość nieba

uśmiecham się do ciebie mimo upokorzenia
bo cisza mijających się ludzi jak
cisza grobu – pieczęcią milczenia
końcem – początkiem
otworzy się wołaniem
twego i mego imienia
z listy obecności w księdze zbawienia

ks. A.H. Zielona Góra – Koźla 2018-11-17

pić delektując się wilgocią dobroci
z podarowanego naczynia serca
może tylko ten kto spragniony jest miłości
jeść ostatni kawałek błogosławionego chleba
z dłoni spracowanych bezsennością
może ten kto karmić chce miłością

bez niej ofiara staje się czarem
a życie koszmarem
bez niej słowo staje się rykiem
a noc bezdusznym okrzykiem

usiądź w cieniu mojego serca
a rozterka uśnie bliska rozterki
że bieda dziennie nie może być do syta
karmiona utrapieniami
bo dość dzień ma swojej biedy
bogacę się gdy jesteś blisko
moja kochana
oddana na ciekawskich widowisko
przecież jesteś – uginam kolana
miłości staruszki, wdowy, kobiety
dzielącej się z serca – dająca wszystko

ks. A.H. 10.11.2018 Koźla

SŁUCHAJ! MIŁOŚCI!
słuchająca miłość słyszy kiedy przyjść
kiedy iść
kto woła szeptem smutnych oczu
kto szlocha nadrabianą miną po nocach

przespaceruj się ze mną
milcząc ze szczęścia
słuchając jak nadchodzisz
podchodzisz już nie w rozterkach
lecz kładąc palec na ustach
spękanych od pytań
pytam które jest pierwsze przykazanie
zamiast zapytać jak się masz kochanie
- mąż do żony
- ona do niego
- ja do Ciebie
wszystko co kochane pochodzi od Ciebie
Miłość sporadycznie kochana
na święta
Miłość Ukrzyżowana

ks. A.H. 04.11.2018 Koźla

oparty o filar patrzę
widzę filar przyparty
podparty mocno
ani rusz
a ruszać trzeba
w drodze do nieba

oparty o ścianę stoję
bo się boję
że runie mój świat
i zacznie się Boże
coś Polskę
coś rodziców
coś mnie przez chrzest
wydobył ze strachu
ale musiałbym nie podpierać
a do drogi się zbierać

oparłeś na mnie swoje ramiona
krzyżem gdyś konał
i złapałeś mnie za myśli kudłate
weź mnie i prowadź
wprowadź do świątyni
przez próg nadziei
że tu się nie tylko patrzy
że tu się kocha
aż po spotkanie

ks. A.H. 27.10.2018 Koźla

spadaj – bezwładnością próżności
myśli – bezmyślni klakierzy
męczących podchodów
by kupić człowieka
z kilku powodów
pewności tylko siebie
przewrotności
krzywo pojętej wolności
złości nie nazwanej
a co noc i dnia nocą
wykrzyczanej
- tak boli otchłań
pusta po wyrwanym sumieniu
przysypana blichtrem
reklamy
nic nie zaleczy rany
której jakoby nie ma
tylko oczodoły serca
opustoszały
zbolały

dobrze, że piszesz na pięciolinii serca
symfonię pragnień spełnieniem samym
dobrze, że śpiewasz – mnie masz – dając nowe
serce i ducha
którego zasypać chcieli w grobie
dobrze, że jesteś dobry
bo to nadzieja doskwierająca
wszystkim oszukanym,
że warto być dobrym
z Dobrym

ks. A.H. 21.10.2018 Koźla

do groszy banknotów przywiązał się
pomysł – na pomysł na życie
szczęście mu na imię
wybite fałszywą monetą
co kusi rajem dla w niebo wątpiących

jak ostrzegać bez słów mówiąc
prawdę głuchemu na własne życzenie
przecież on nie wie że nie wiedzieć jest biedą
a jeszcze większym skrajnym ubóstwem
kochać klejnoty, banknoty
które tylko sytego chcą karmić
wizjami tanimi obietnic wypłaty
tylko kto kupczy zbawieniem za
ziemskie grosze ten się sprzedaje
sam na targowisku obok śmietnika
Daj Boże Ciebie – oddaję siebie…

ks. A.H. 10.10.2015 Żary

kto bardziej kocha
psy, koty
a mniej
dzieci
ten jest jeszcze
na niższym poziomie ewolucji

nie dobrze być samemu
ze sobą, myśląc o sobie
nie dobrze być w tłumie
bez człowieka przy tobie

zapachniała mi miłość bzem na różach
z drobnymi kolcami codzienności
i pachnie dobrocią – czujną bo czującą
innych – nie tylko siebie

dotyka spojrzeniem pytającym o dzisiaj
bo wczoraj kisi się w żalach
a jutro rozpycha się zaraz
dotykaj tak teraz
pomagając myślom niespokojnym
by spokojnie usiadły blisko
aż serca ognisko płonąc miłością
przepali, przemyśli istotowo wszystko

ks. A.H. 07.10.2018 Koźla

święci są święci – wniebowzięci
na ziemi są grzesznicy
którzy albo się spowiadają
albo rozliczają innych
wolno na rękach nosić unoszącą się chwilę
trwaj dłużej
bo chwilami można zgubić
istotę
tego trwania biegając na boso po wypalonej trawie
na łąkach dokarmiając
ego – mając
tego – swego
rozpychającego się łokciami do przodu

ubierz mnie w piękną powszedniość
podpowiedz spojrzeniem łagodnym
a gorszącym jak niecodzienność
ubieram się wyjściowo –
dopiero przyszedłem
wyjść mogę – zrobiłem sobie wyjściowe
wchodząc do zaangażowanych nie jałową
rozmową
przeczytajmy się
nie tylko połowę

ks. A.H. 30.09.2018 Koźla

kropla drąży skałę, a modlitwa serce
serce pogrąży się w rozterce, gdy jest w poniewierce
rozterki jedna do drugiej tulą się w ciemności
bez płomyka pomyślności
słów
dotyków
gestów
potrzeba nam ich nie na wystawie
lecz w codziennym krok po kroku
stawaniu naprzeciw obawie
że nie podołam
że siły wyparują w oka mgnieniu
gdy nie będę zatopiony
w Tobie
Boże mój i Tarczo
Drogo ku zbawieniu
mimo rozdwojonych języków
żmij o ładnym uśmiechu
ufam Tobie Jezu
dziecko Twe jestem
serce dziecka nieustanie
przytul mnie i prowadź
a nic złego się nie stanie

ks. A.H. 23.09.2018 Koźla

tęskniącymi rzęsami zatrzepotały
oczy wyglądające odpowiedzi
kim jestem? – dokąd zmierzam?
powierzające najskrytsze uśmiechy
rozchylonym płatkom róż

różami życie usłane nie jest
takim wielkim kolcem też nie
końcem jest nam kwitnąc w Ogrodzie
który w popłochu opuściliśmy
bo marzyliśmy o niebie bez Boga

płatkami róż obsypujemy chwile
dłonie, myśli, co kto pomyśli
a szlachetnym jest
pytać o drogę Drogowskazu
i wskazywać ją sobą innym od razu

czasem muszę zejść z oczu Pana
jako zawalidroga i przeciwnik
by zaraz pójść i stanąć u stóp
pytając „którędy” drogimi łzami skruchy

ks. A.H. 15.09.2018 Koźla

głusi na miłość
niemo wołają o serce
gdy wykrzykują wojowniczo hasła „pokoju”
szydząc z Tajemnicy
tajemniczo mogą być przemienieni
gdy zegar zatrzyma się wpół do życia
a śmieszne teksty spalą się wstydem
z bólem nie tylko zęba
sen będzie na jawie
a szczęście odleci za widnokrąg myśli
myśl głucho spadnie na dno duszy
tam zakiełkuje
poruszy
aż do głębi płytko przysypanej
popiołem starych foliałów – nawyków
zostań ze mną – to nie myśl zdrożna
by poruszyć uśpionego w tobie pielgrzyma
co zapomniał dokąd się wybierał
ale zanim umierał
powitał życie – w sobie

ks. A.H. 09.09.2018 Koźla

dotykiem jak cienia poświatą
promykiem otacza i jest zjawą
tego co można widzieć
patrząc
rysuje na szklanym sercu
w tym miejscu
gdzie głowa styka się
z mową
taką że wymownie warto
milczeć
jak mówić w potoku
jak milczeć pośród łoskotu
padających gradem słów
dotykiem jak cienia poświatą
utyka na potyczki słowne
siłując się na rękę
z bez poręki myśli swobodne
gdy trzeba silić się na mądrą głowę
bo nie dotykiem dotknąć można
serdeczną serca mowę
ale dotykać mogę
serca milczącego
bo straciło głowę
- czy człowiek jest dla prawa
czy prawy człowiek
ustanawia prawo?

ks. A.H. 02.09.2018 Koźla

Nasza strona zapisuje pliki cookies na twoim urządzeniu zgodnie z ustawieniami twojej przeglądarki.